To danie wymiata, jeśli chodzi o wartości smakowe. Wędzona śliwka, ziarno orkiszu, łyżka miodu. Rozgrzewa i utrzymuję w cieple organizm. Ugotujmy się go razem. Choć pochodzę z Doliny Dunajca i mam naturalny szacunek do śliwki wędzonej dymem 😉 to musiałam kilka razy skosztować prawdziwej kutii domowej, aby móc zbilansować ten smak, który chciałam otrzymać.
Prawdziwy smakołyk
No co to zrobimy go wspólnie! Namocz przed pójściem spać ziarno orkiszu na noc.
Ziarno orkiszu to stara odmiana pszenicy, która jest obecnie dostępna na rynku. Chroni nasze ciało przed infekcjami, wzmacnia nasz układ odpornościowy, wspomaga procesy krwiotwórcze, wpływa na odpowiedni przyrost ciała, podobno jadali go już gladiatorzy.
Możesz zrobić więcej i przechowywać w lodówce do 2 dni.
Składniki:
100 g ziarna orkiszu,
50 g wędzonej śliwki,
25 g maku,
10 g miodu,
25 g orzechu laskowego,
Przepis krok po kroku
Krok 1
Ziarno orkiszu opłucz pod zimną wodą na drobnym sitku i zalej go wodą 1:2, tak, aby aby wody było x 2 więcej w propozycji do ziarna. Ziarno podczas gotowania nabiera objętości.
Krok 2
Gotuj na wolnym ogniu około 30 minut i odstaw go na kuchence do napęcznienia pod przykrywką na 10-15 minut.
Krok 3
Przestudzone ziarno orkiszu połącz z wędzoną śliwką, ziarnem maku, miodem i orzechem laskowym.
I tyle! Ciesz się smakiem dobrej słodkości!